30 sty 2009

Demakijaż przed snem

Wszystkie kolorowe pisma kobiece instruują nas jak ważny jest demakijaż przed snem oraz nałożenie odżywczego kremu na noc. Dla najbardziej wytrwałych dodatkowo rekomendują rękawiczki i specjalne skarpetki zakładane po nałożeniu grubej warstwy kremu na dłonie i stopy.
Zgadzam się, że to działa.
Tylko jak pogodzić wymogi pielęgnacyjne z dzieleniem łoża z mężczyzną, który marzy o kuszącej syrenie i wzdryga się na myśl o przytuleniu natłuszczonej meduzy przechodzącej nocny seans odnowy biologicznej?
Popieram demakijaż w 100%. Używam dobrych mleczek, rozpustnie nawilżam się tonikami a następnie smaruję twarz dobrym kremem o smakowitym zapachu. Robię to zanim umyję zęby, bo w czasie kiedy je szczotkuje, krem ma się szansę wchłonąć. Resztki kremu usuwam delikatnie przykładając pojedyncze warstwy chusteczki higienicznej. Moja twarz nie przyklei się do ukochanego.
To samo dotyczy ciała. Pod prysznicem używam oliwki dla dzieci, która nałożona na lekko wilgotną skórę i wytarta ręcznikiem zostawia przyjemny filtr. Dodatkowo wcieram balsam do ciała o kuszącym aromacie. W zależności od nastroju czekoladowy, owocowy lub inny „jadalny” mając nadzieję, że zapach zachęci mojego męża do skosztowania mojego ciała.
Uwielbiam, kiedy wskakując do łóżka i przytulając się do niego słyszę: „hmmm… pięknie pachniesz”.
Jedna z nielicznych odżywek pielęgnacyjnych, która w łóżku dodaje nam uroku i nie działa jak strach na wróble to bezbarwna odżywką do rzęs dzięki, której nasze spojrzenie jest podkreślone (o seksie przy zgaszonym świetle później) a oczy wydają się większe i błyszczące.
Tzw. trudne zapachowo kuracje jak algi, maseczki z żółtka i inne „ciekawe” kosmetyki stosuję kiedy jestem sama.
Zawsze w trakcie tygodnia znajdę chwilę aby obłożyć się dobroczynnymi błotami np. podczas prasowania, gotowania, mycia podłogi lub innych mózgo - zobojętniających czynności.

28 sty 2009

Seks oralny

Naucz się, pokochaj i bądź w tym naprawdę dobra.
Nie ma odwrotu.
Nie chcę słuchać wymówek, że nie higieniczne lub, że przeszkadza ci zapach.
Jeśli nauczyłaś się pić alkohol, jeść śledzie, jogurty czy sery pleśniowe to nie ma dla ciebie wymówki. Po prostu to rób.
Obejrzyj kilka filmów porno, zapytaj się swojego faceta jak najbardziej lubi i daj mu to! Będzie cię uwielbiał i nosił na rękach. Jak mówiła moja Babcia: facet dobrze obsłużony w nocy zrobi dla ciebie wszystko następnego dnia.
Nie podoba się porada? To nie stosuj.
Ja wiem, że działa i często jest lekiem na całe zło.
Nie pytaj się mnie ”ale dlaczego ja muszę go zaspokajać?” Nie musisz.
Pamiętaj tylko, że łatwo może się znaleźć inna chętna i nie miej pretensji, że on z maślanym wzrokiem ogląda porno strony.
Wszystkie inne gdybania na ten temat zostawiam zwolenniczkom równouprawnienia i samotnym kobietom, które nie chciały tego robić.
Dodatkowe zalety seksu oralnego:
· Zaspokojenie faceta, nawet jeśli nie chcesz seksu bo masz nie wydepilowane nogi,
· Doskonale się spisuje w trakcie miesiączki,
· Idealna metoda na zaspokojenie w czasie ciąży,
· Skuteczny w windzie i kiedy nie chcesz rujnować kreacji przed wyjściem na imprezę.
· Dieta białkowa sprzyja odchudzaniu.

27 sty 2009

Fantazje erotyczne

Każda z nas je ma tylko, że niektóre kobiety nie boją się o tym mówić.
Wykorzystywane w praktyce dodają pikanterii związkowi a seksuolodzy zalecają dzielenie się nimi. Zanim jednak zaczniemy o nich godzinami opowiadać swojemu „misiowi”, licząc na jego sprężystą reakcję zastanów się JAK mu to powiedzieć i czy wszystko z tej fantazji powinnaś mu przekazać.

Jeśli na przykład Twoje marzenia senne zawojował pięknie umięśniony, oliwkowy Adonis ze wspaniałą bazooką, zawsze gotową do strzału a Twój miś ostatnio dorobił się brzuszka i jego sprzęt to najwyżej mała, zwinna, szybka beretta to prawdopodobnie tej fantazji nie odbierze najlepiej.
Sama pomyśl czy jakby ci powiedział, że ostatnio marzy o seksie z wspaniałą blondyną o biuście Ewy Sonnet a Twój rozmiar to urocza miseczka B … jak bardzo podkręciłabyś się na gry łóżkowe?

Dlatego ja zazwyczaj mówię o okolicznościach, sytuacjach, pozycjach a unikam opisów ciał, postaci a w szczególności penisów :-)

23 sty 2009

Stary podkoszulek

Uwielbiam szwendać się po domu w komfortowo spranym i powyciąganym podkoszulku. Mam go od lat i jest jak moja druga skóra, jak długoletni przyjaciel.
Poranna kawa i chwila kontemplacji na balkonie przed rozpoczęciem dnia, ubrana w wysłużony podkoszulek daje mi wiele spokoju i często nachodzą mnie wtedy najbardziej twórcze pomysły.
Jednak nigdy tego nie robię w obecności męża. Tę przyjemność zostawiam sobie na samotne chwile.
Mój mąż widzi mnie od rana świeżą i zwartą. Przyjemnie pachnącą dobrym balsamem do ciała i w miękkim szlafroku (ja uwielbiam satynowe kimona do kolan w kolorach czerwonego wina lub granatu) oraz seksownych japonkach. Jeśli już koniecznie chcę wystąpić w podkoszulku, to jest on świeżo wyprany i wyprasowany (tak!) a dla rekompensaty spod niego wystaje seksowna bielizna. Obowiązkowo japonki!
Jeśli nie masz talii osy i biustu 19-letniej gwiazdy filmów porno zrezygnuj z grubych frotowych milasków i obowiązkowo zakładaj kuszący stanik.
Definitywnie nie chcesz wyglądać jak poranny wieloryb.

21 sty 2009

Jak być szczęśliwą w małżeństwie? Czy to możliwe?

To nie jest łatwa sprawa zwłaszcza że statystyka mówi, iż po 27 miesiącach uniesienie zakochania mija bezpowrotnie.
Nie jest moim celem odpowiedzieć na pytanie jak budować trwałą relację z mężem. Pozostawiam to psychologom i terapeutom.
Celem mojego poradnika jest podpowiedzieć ci jak zorganizować życie małżeńskie, aby mieć czas na bycie damą, kucharką i kochanką w jednym.
Tak, tak, tak. Nie przesłyszałaś się.
Przy całej tej społecznej nagonce na związki oparte na partnerstwie i feministycznych opowieściach o sprawiedliwym podziale obowiązków ja będę ci podpowiadać, jak się odnaleźć i jak pokochać tradycyjne role kobiety.
Od ciebie zależy czy zechcesz wykorzystać moje wskazówki. Ja jedynie mogę cię zapewnić, iż one działają. Swoją wiedzę zawdzięczam mądrościom mojej Babci, obserwacji błędów mojej Matki, swoim własnym doświadczeniom i nieustającym eksperymentom w licznych związkach, zanim osiadłam w tym jedynym wymarzonym.
Pewnie pomyślisz, że jestem kurą domową, której jedynym celem jest szczęście męża i dzieci…. Broń boże! Jestem właścicielką dochodowej firmy usługowej, konsultantem dla korporacji międzynarodowych i ogólnie rzecz biorąc ambitną kobietą sukcesu.
Szczerze wierzę, że da się pogodzić w życiu wszystkie role i z niczego nie rezygnować. Pod jednym warunkiem! Że będziesz uczciwa sama z sobą i swoją kobiecą naturą.
Zakładam, że jak większość kobiet jesteś siłą sprawczą w swoim małżeństwie i od ciebie zależy jak ono wygląda. Dlaczego zatem nie spróbować uczynić go prawie idealnym (wystrzegajmy się dążenia do ideału) przy jak najmniejszym wysiłku?