21 sty 2009

Jak być szczęśliwą w małżeństwie? Czy to możliwe?

To nie jest łatwa sprawa zwłaszcza że statystyka mówi, iż po 27 miesiącach uniesienie zakochania mija bezpowrotnie.
Nie jest moim celem odpowiedzieć na pytanie jak budować trwałą relację z mężem. Pozostawiam to psychologom i terapeutom.
Celem mojego poradnika jest podpowiedzieć ci jak zorganizować życie małżeńskie, aby mieć czas na bycie damą, kucharką i kochanką w jednym.
Tak, tak, tak. Nie przesłyszałaś się.
Przy całej tej społecznej nagonce na związki oparte na partnerstwie i feministycznych opowieściach o sprawiedliwym podziale obowiązków ja będę ci podpowiadać, jak się odnaleźć i jak pokochać tradycyjne role kobiety.
Od ciebie zależy czy zechcesz wykorzystać moje wskazówki. Ja jedynie mogę cię zapewnić, iż one działają. Swoją wiedzę zawdzięczam mądrościom mojej Babci, obserwacji błędów mojej Matki, swoim własnym doświadczeniom i nieustającym eksperymentom w licznych związkach, zanim osiadłam w tym jedynym wymarzonym.
Pewnie pomyślisz, że jestem kurą domową, której jedynym celem jest szczęście męża i dzieci…. Broń boże! Jestem właścicielką dochodowej firmy usługowej, konsultantem dla korporacji międzynarodowych i ogólnie rzecz biorąc ambitną kobietą sukcesu.
Szczerze wierzę, że da się pogodzić w życiu wszystkie role i z niczego nie rezygnować. Pod jednym warunkiem! Że będziesz uczciwa sama z sobą i swoją kobiecą naturą.
Zakładam, że jak większość kobiet jesteś siłą sprawczą w swoim małżeństwie i od ciebie zależy jak ono wygląda. Dlaczego zatem nie spróbować uczynić go prawie idealnym (wystrzegajmy się dążenia do ideału) przy jak najmniejszym wysiłku?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz