29 kwi 2009

Sprzątanie cz. 1 - ŁAZIENKA





Ponieważ dziś sprzątam łazienki chcę się podzielić moim doświadczeniem.
Jak to zrobić szybko i z jak najmniejszym obrzydzeniem?

Na zdjęciu podstawowy "set łazienkowy"
- ręczniki papierowe
- płyn ze spryskiwaczem
- żel do czyszczenia
- RĘKAWICZKI
- kret
- wykałaczki
- gąbka do zmywania
- szczotka do garnków

Wszystkie środki nieodmiennie kupuję w Rosmannie lub Lidlu bo mam do nich blisko i mają naprawdę dobre ceny.

Jedyne co mnie naprawdę obrzydza to wyjmowanie włosów itp. z odpływu w prysznicu. Dlatego zakładam rękawiczki i szybko to robię wykałaczką, bez zbytniego analizowania i przyglądania się temu.
Następnie co 2-3 mycie łazienki wsypuję kreta i w czasie kiedy sprzątam łazienkę (zabiera mi to 15 minut) pozwalam mu działać.
Ponieważ mam dwie łazienki (jedną z prusznicem, drugą z wanną, a w obu muszle klozetowe) to zaczynam od wlania środka czyszczącego do muszli oraz od akcji "kret" w obu.

Zatem do rzeczy. Jaki jest mój plan:

1. Do muszli klozetowej wlewam żel i pozwalam mu działać. Potem czyszczę odpływ prysznica i wsypuję kreta. Spryskuję baterie łazienkowe tym.

2. Hurtowo przerzucam wszystkie kosmetyki i inne "durnostojki" do miski i czyszczę blaty łazienkowe/półki/pralkę Ajaxem a następnie wycieram ręcznikiem papierowym. Podczas odstawiania wszystkich rzeczy na swoje miejsce przecieram je również zroszonym ręcznikiem.

3. Umywalkę polewam Ajaxem a następnie szoruję gabką do zmywania naczyń (czyści a nie rysuje), spłukuję wodą i przecieram papierowym ręcznikiem.

4. Muszla klozetowa. Nigdy przenigy nie dopuszczam do "zabagnienia" tego obszaru. Oprócz kuchni to najczęściej czyszczone przeze mnie miejsce w domu. Całą deskę oraz muszlę spryskuję środkiem do czyszczenia w sprayu a następnie wycieram do sucha papierowym ręcznikiem. Pracuję w rękawiczkach. Dopiero teraz biorę szczotkę do czyszczenia muszli, która jest dobrze przygotowana do czyszczenia w środku, ponieważ jak pamiętacie, na samym początku starannie oblałam ją płynem. Tak więc ta czynność to czysta formalność.

5. Wanna. Podobnie jak umywalkę skrapiam Ajaxem i czyszczę gąbką do zmywania. Spłukuję bieżącą wodą.

5. Kabina prysznicowa. Moja jest wieloelementowa i w nienajlepszym stanie. Wymaga regularnego odkamieniania i czyszczenia zacieków na szybach. Spryskuję od wewnątrz szyby a w tym czasie czyszczę brodzik. Następnie biorę szczotkę do szorowania garnków i każdą z szyb oraz spojeń bez zbytniego wysiłku czyszczę. Spłukuję bieżącą gorącą wodą i spokój. Płyn do czyszczenia kabiny jest na stałe w łazience i czynność tę powtarzam w miarę regularnie. Potem jest dużo łatwiej raz na jakiś czas zrobić to gruntownie.

6. Na koniec czyszczę lustra sprayem i ręcznikami papierowymi oraz przecieram baterie łazienkowe, przecieram ręcznikiem kontakty i włączniki do światła.

7. Zamiatam i przecieram mopem podłogę.

8. Koniec. Całość zabiera nie więcej niż 15 minut na jedną łazienkę. Pozostaje błysk i ładny zapach.
Raz na pół roku czyszczę:

- glazurę husteczkami do łazienek
- fugi na podłodze szczotką ryżową i mydłem malarskim
- oświetlenie

POWODZENIA!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz