26 mar 2009

Depilacja

Nie mam czasu na targowanie się i feministyczne poglądy. Żyjemy w takim świecie w jakim żyjemy i regularna depilacja jest podstawą.
Zostawiam ci do wyboru najlepszą metodę w zależności od tego ile masz czasu i pieniędzy. Pamiętaj jednak, że nogi, ręce, pachy i wąsik MUSZĄ być gładkie!

Pod żadnym pozorem nie włączaj swojego mężczyzny w tak intymna czynność jak depilacja, jak również nie informuj go na bieżąco o stanie swojego zarostu.

Jeśli będziesz jednak na tyle nieostrożna, że dopuścisz do stanu alarmowego i zamiast jedwabistej gładkości będziesz straszyła zarostem, a on zapragnie seksownych igraszek w tym czasie, to masz takie wyjścia:
  • pójść na całość licząc, że on jest tak podkręcony, że mu to nie będzie przeszkadzało,
  • ostudzić zapał i zmienić temat,
  • seks oralny
Nie wolno ci jednak mówić: "Kochanie nie dziś, bo nie zdążyłam wydepilować nóg".

Tą wypowiedzią spowodujesz jedynie "zakotwiczenie" tematu w jego głowie i możesz kiedyś usłyszeć, że nie dbasz o siebie bo nie depilujesz się regularnie lub co gorsza zostaniesz porównana do znajomej/przyjaciółki/obcej kobiety na ulicy które znajdują jakoś czas na to by się "zrobić".

Ja osobiście przeprowadzam regularne woskowanie/cukrowanie plus jestem zaprzyjaźniona z moją różową maszynką :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz